Strona koła nr. 82 w Chełmie

Historia koła

Trochę Historii

Koło Łowieckie nr 82 „Dubelt” w Chełmie powstało 17 marca 1957 roku. Członków założycieli koła, zgodnie z obowiązującymi w tym czasie przepisami było dwunastu. Pierwszym prezesem  a właściwie przewodniczącym Koła był mgr inż. Edward Patro.  Siedzibą Koła na dzień dzisiejszy jest Chełm. W historii Koła,  na początku jego istnienia siedzibą  był Rejowiec. Za czasów współpracy z cementownią do naszej dyspozycji był pięknie urządzony lokal w hotelu pracowniczym „Relax”, była też w naszej dyspozycji leśniczówka w lesie Husynne, z dębowymi stołami, ławami i wyposażeniem, był również domek myśliwski przy zalewie do strony Zanowinia i Łysobyk. Niestety, wszystkie lokale zostały utracone. Leśniczówka i domek uległy zniszczeniu. Pozostały wspomnienia.

Na domiar tego, na własną prośbę Koło zrezygnowało z patronatu chełmskiej cementowni. Dziś z perspektywy tamtych i obecnych lat chyba szkoda, że tak się stało. Wszyscy mile wspominają czasy, gdy autobus woził myśliwych z Chełma na polowanie. A samochodów w prywatnych rękach było niewiele. Wszyscy wspominają czasy biesiad w leśniczówce, organizowanych spotkań i zabaw. Wspominają czasy siedziby koła  w „Relaxie.”, jak również miły fakt, że w dyspozycji koła, był dawniej domek nad zalewem.
 Nazwa koła pochodzi od dubelta – ptaka z rodziny bekasowatych, masowo jeszcze występującego w tamtych czasach w naszym łowisku. Piękne  to były polowania, takie były błota, takie były czasy… - dziś przedstawiają się one całkiem inaczej. Polowanie na błotach i rozległych bagnach nad rzeką Bug i Udalem, to już historia. Martwi nas ta zmiana i pewnie wielu  z nas nie zechce  uwierzyć „jak to, drzewiej bywało”, a szkoda.

Jubileusz 50-lecia Koła Łowieckiego nr 82 „Dubelt” w Chełmie w 2007r, był wspaniałą okazją do podsumowania dorobku działalności koła i polujących w nim kolegów.   Wszystkich nas jednoczy umiłowanie ojczystej przyrody oraz pasja łowiecka, przekładająca się na wytężoną pracę na rzecz ochrony naszych pięknych i bogatych łowisk, hodowli zwierzyny, także chęć pielęgnacji naszych tradycji i zasad etyki. Po półwieczu kontynuujemy niemały dorobek naszych poprzedników. Nasze Koło trwale wpisało się w tradycję i historię całej chełmskiej organizacji łowieckiej.

odznaka kola

Odznaka koła


W naszych szeregach skupiamy ludzi z różnych środowisk i przedstawicieli wielu zawodów, którym dana została możliwość korzystania z dóbr natury i kształtowanie środowiska przyrodniczego. Jesteśmy członkami naszego koła w znakomitej większości z wewnętrznej potrzeby przynależności do wielkiej myśliwskiej rodziny św. Huberta. W naszym przypadku pieczętujących się herbowym „dubeltem”. Swoją pasję realizujemy gospodarując  na dwóch obwodach łowieckich. Wiele razy udowodniliśmy, że potrafimy z pełnym zaangażowaniem i jednocześnie z wielka pokorą podchodzić do problemów przyrody. Z dumą możemy pokazać, że potrafimy zachować i chronić w niej co najcenniejsze oraz rozsądnie i mądrze czerpać z jej odnawialnych zasobów. Jest to zasługa zarówno naszych poprzedników jak i nas samych, dla których troska i ogromna praca dla zachowania skarbów rodzimej przyrody była i jest priorytetem. Jest to również efekt dobrze układającej się współpracy myśliwych z leśnikami, rolnikami oraz władzami samorządowymi i instytucjami wspierającymi naszą działalność.
    „W wieku człowieka 50 lat, to już dużo. Często już :
- to siwa głowa, z mocą wrażeń i przeżyć,
- to dni radości, ale i smutku,
- to dni wytężonej nauki i pracy,
Dla organizacji jaką jest koło, 50 lat to „moc czasu”:
- to setki myśliwców, którzy przewinęli się przez nasze koło,
- to tysiące pozyskanej zwierzyny,
- to miliony dni spędzonych w kniei,
- to miliardy godzin społecznej pracy w łowisku
i przede wszystkim niezliczone chwile wrażeń i wzruszeń, chwile przeżyć i doznań – naszej łowieckiej przygody. Przygody spotkania się z naturą, z lasem, z polem, z bagnami, z różnorodnym zwierzem i co najważniejsze i najistotniejsze - to spotkanie z drugim człowiekiem… Darz Bór na spotkania przez kolejne 50 lat.”
     Krótkim opracowaniem podsumowującym 50–letni dorobek i niemałe osiągnięcia „Dubelta” jest opracowana monografia koła : „Złote Toki Dubelta-50 lat Koła Łowieckiego Dubelt.   Opracowanie jest wymiernym dowodem naszych wspólnych dokonań, a jakość łowisk, w których gospodarujemy oraz stan zwierzyny są świadectwem naszego wspólnego wysiłku i zaangażowania.
    Zdajemy sobie sprawę, że nie wszystko co warte utrwalenia słowem pisanym zdołaliśmy umieścić w niniejszym opracowaniu. Za wszelkie niedociągnięcia przepraszamy. Będąc tylko myśliwymi nie zawsze potrafimy tę naszą pracę w odpowiedni sposób zaprezentować i udokumentować. Mamy nadzieję, że nasi następcy zrobią to lepiej.
    W opracowaniu znajdzie czytelnik wiadomości o naszym herbowym „dubelcie”, jego biologię, opis tokowiska oraz stan dzisiejszy populacji dubelta. Zamieszczono również opisy i wspomnienia jedynych w swoim rodzaju polowań na te piękne ptaki. Przywołano także wydarzenia z życia Koła i niezapomniane wrażenia z polowań oraz wspomnienia o tych wszystkich, którzy odeszli na wieczne łowy.


WYDARZENIA Z DZIEJÓW KOŁA

Statut koła

W archiwum PZŁ odnaleziony został bardzo ważny dokument - Statut Koła. Z dokumentu wynika, że statut został przyjęty w dniu 16 stycznia 1960 roku. Oznacza to, że nasze koła istniało już wcześniej. Dlatego, zgodnie z Zarządzeniem Ministra Leśnictwa i Przemysłu Drzewnego z dnia 30 listopada 1959 roku (Monitor Nr 104 z dnia 31.12.1959 roku), w sprawie rejestracji kół łowieckich, Prezydia Wojewódzkich Rad Łowieckich miały obowiązek rejestracji kół. Z dokumentu wynika, że koło założyło dwunastu myśliwych (podpisy członków założycieli nieczytelne), siedzibą koła była Cementownia „Pokój” w Rejowcu Fabrycznym. Statut koła podpisała cała dwunastka, tyle wymagało ówczesne prawo. Pierwszym Przewodniczącym Koła był mgr inż. Edward PATRO, funkcję łowczego pełnił kol. Gabriel ABRAMEK, skarbnikiem był kol. Henryk HŁADKI ,a sekretarzem był kol. Jan ZESZUT. Statut został zatwierdzony przez Prezydium Wojewódzkiej Rady Łowieckiej w Lublinie a podpisał go sam przewodniczący WRŁ w Lublinie mgr inż. Jerzy KRUPKA – późniejszy prof. Krupka. W dokumentach w sprawie rejestracji kół łowieckich z dnia 7 marca 1960 roku wynika, że Nasze koło liczyło już czternastu myśliwych, o to lista członków:
1. Abramek Gabriel
2. Bereza Franciszek
3. Barabas Bolesław
4. Hładki Henryk
5. Jurczuk Aleksander
6. Niżyński Kazimierz
7. Patro Edward
8. Patro Marian
9. Psujek Marian
10. Rogalski Stanisław
11. Remiszewski Eugeniusz
12.Tyrawski Józef
13. Tyrawski Rafał
14. Zeszut Jan.

 Wymiana polowań z „Azotropem ” 1979-1980.

„Rodzą się różne pomysły. Takie chociażby jak wymiana polowań z kołami w różnych stronach Polski.
Dogadujemy się z Kołem łowieckim „Dubelt” przy Cementowni Chełm na wymianę  polowań: na kuropatwy u nas, na dzikie kaczki u nich.
Mają pod Husynnem nad Bugiem, piękny zalew i kaczek w bród. Najpierw pojedziemy do nich, później oni przyjadą do nas. Wyruszamy tam na sobotnie popołudnie, na zloty i na poranne sady. Nasz były członek –Zygmunt Pytlakowski jest tam, w Husynnem dyrektorem PGR-u i prezesem gościnnego „Dubelta”. Nasi członkowie postrzelali sobie za wszystkie czasy. Niektórzy mieli wyjątkowego pecha. Każdy wrócił jednak do domu z kaczką, choć wielu nie pamięta dobrze w jakich okolicznościach ta kaczka została strzelona. Do nas przyjechali na kuropatwy tylko niektórzy członkowie zarządu „Dubelta”, strzelają po kilka kur. Uzgadniamy ,że odpowiedni rewanż nastąpi w roku przyszłym. Stan kuropatw mamy nadal dobry, szczególnie w łowisku nałęczowskim”   


 Być myśliwym.


„Niejeden marzy z nas, aby wziąć flintę na plecy i pomaszerować w sina dal, być przez jedną chociaż chwilę sam na sam, z przyrodą, z dala od żony, dzieci, codziennych trosk i kłopotów, a przy okazji strzelić …jednego! Jednak nie wszyscy wiedzą jakie warunki należy spełnić, aby stać się myśliwym „całą gębą” gdzie się udać co załatwić. W związku tym przedstawiamy dziś codzienna pracę, osiągnięcia i kłopoty koła łowieckiego „Dubelt” działającego przy kombinacie cementowym.
    „Dubelt” jest jednym z prężniejszych kół na terenie naszego województwa. Skupia w swoich szeregach 30 członków (w tym jedna kobieta) oraz 12 stażystów, dzierżawi obwód 33, w skład którego wchodzą: Dorohusk, Okopy, Turka, Husynne, Ostrów, i Michałówka, oraz obwód 39 w skład którego wchodzą: Roztoka, Dryszczów, Stanisławów, Ksawerów i Lipinki. Ogółem pod dzierżawą koła znajduje się blisko 14000 ha.
    Kandydatem na myśliwego może zostać każdy obywatel, który ukończył 18 lat, ma nieskazitelną opinię, co daje gwarancję prawidłowego uprawiania łowiectwa. Myśliwym zostaje  się po odbyciu 2 letniego stażu oraz uzyskaniu pozwolenia na broń (co oczywiście łączy się z niekaralnością).
    Myślistwo to sport dość drogi. Wprawdzie składki roczne wynoszą 1162zł, jednak istnieją też składki na rzecz koła, ustalone przez walne zgromadzenie w zależności od potrzeb. Broń także nie jest tania: jej ceny kształtują się w granicach 30-250 tys. zł, dlatego też z pewnością nie każdy może sobie pozwolić na uprawianie łowiectwa.
Ogólne pojęcie o łowiectwie jest bardzo mgliste: utarł się pogląd, że myśliwy tępią zwierzynę, co nie jest zupełnie prawdą. W roku bieżącym np. koła „Dubelt” zasiedliło swoje łowiska 500 bażantami. Spośród zwierząt jedynie odstrzał lisów jest procentowo większy, co jest zrozumiałe z uwagi na to, że są to potencjalni nosiciele chorób i szkodniki. Istnieje w klanie myśliwych zasad , której przestrzeganie jest obowiązkowe: poluje się nie dla mięsa, lecz dla przyjemności. Jak sami twierdzą - z łowiectwa mają jedynie …pełne płuca świeżego powietrza.

zdjecie z cementu chelm

 

Zdjęcie z "Cementu Chełm"


Na terenie zajmowanym przez koło „Dubelt” znajdują się nie tylko zające, kuropatwy i bażanty, ale również sarny, dziki, lisy nawet łosie, do których jednak strzelać nie można z uwagi na fakt, że jest ich tylko 6 sztuk.
    Łowiectwo to jednak nie tylko przyjemność, ale przed wszystkim obowiązek. Wszyscy członkowie koła, już od wczesnej jesieni przygotowują się do okresu zimowego, zbierając ziarno, trawę i ziemniaki, aby w okresie mrozów i opadów śniegu zwierzęta miały co jeść. Koło posiada także własne poletka uprawowe, na których pracują członkowie, niekiedy z całymi rodzinami. Czerpie się z nich później pokarm dla zwierzyny. Wszystkich którzy decydują się zostać myśliwymi przestrzegamy, że łowiectwo, to nie tylko przyjemność, ale przed wszystkim obowiązek i praca  na rzecz ochrony zwierząt, a dopiero później relaks i odpoczynek.
…Wśród braci myśliwskiej istnieje tradycja, że wyruszając na polowanie łapią swoje najmilsze za kolana, na szczęście i tak jak mówi porzekadło –„im grubszy zwierz –tym wyżej bierz…!”
Łapcie więc panowie jak najwyżej, czego życzy wam redakcja.(r.m)” ”


Bezkrwawe łowy

    Na przestrzeni wielu lat w naszych  łowiskach organizowano zimowe odłowy szaraka. Poniżej prezentujemy wycinki prasowe z odłowów w naszym kole.

bez tytulu


Odznaki koła

W dniu 25 lipca 1994 roku na posiedzeniu Zarządu koła podłowczy kol. Zbigniew Gmyrek przedstawił projekt i propozycję wykonania znaczków emblematów naszego koła i tak:
1 Odznaka tzw. Dubelt jako odznaka członków koła
2.Odznaka tzw. Hubert jako odznaka pamiątkowa dla upamiętnienia św. Huberta i PZŁ.
    Obie propozycje zostały przedstawione na walnym zgromadzeniu koła w sierpniu 1994 roku. Jednogłośnie przyjęto tą propozycję. Znaczki zamówiono,  a po otrzymaniu zostały rozdane na polowaniu „hubertusowskim” w 1994 wszystkim myśliwym członkom koła. Projekt znaczków wykonał kol. Mirosław Sawicki.

Kapliczka

Głównym punktem obchodów 40 urodzin koła było poświęcenie wybudowanej kapliczki pw. Św. Huberta w uroczysku „Trzy Sosny” położonej na granicy Lasu Husynne przy drodze do Zanowinia.
    Głównym budowniczym kapliczki był stolarz z Husynnego, Marian Staszewski, drzewo na słupy dostarczył kol. Waldemar Płodzień. Listwy boazeryjne dostarczył kol. Władysław Grzywna i Mirosław Sawicki. Tablicę informacyjną o fundatorach i celu budowy kapliczki wykonał kol. Rajmund Grzywna. Parostki kozłów do przystrojenia kapliczki dostarczył kol. Andrzej Samosiuk i kol. Waldemar Płodzień. Wyrzeźbiony medalion kozła podarował kol. Mirosław Sawicki. Słupki dębowe do ogrodzenia dostarczył kol. Józef Domańczuk. Płytki do wyłożenia podłoża za pośrednictwem i staraniem kol. Zbigniewa Gmyrka otrzymano od Wójta Gminy Dorohusk,  Pana Zbigniewa Goldy. Kol. Płodzień podarował świerki do obsadzenia kapliczki.
Pod kapliczką zakopano tzw. „kamień węgielny” z opisem dotyczącym budowniczych kapliczki.
    Dzień 15 XI 1997roku to uroczysty dzień poświęcenia kapliczki i obrazu św. Huberta. Obraz namalował Krzysztof Sawicki, artysta plastyk z Zamościa. Przedstawia on św. Huberta klęczącego przed jeleniem z wizerunkiem krzyża pomiędzy wieńcami na tle kniei.
    Mszę   św. o godz.14.00 w intencji myśliwych oraz tych, którzy odeszli do krainy wiecznych łowów odprawili w celebrze zaproszeni na tę uroczystość księżą: ks. Antoni Świerkowski, proboszcz parafii Dorohusk, ks. Jan Nietrzpiela, proboszcz parafii Kamień i ks. Henryk Suchodolski, proboszcz parafii Świerże, członek PZŁ. Kazanie wygłosił ks. Henryk.

moment poswiecenia kapliczki

Moment poświęcenia kapliczki


W uroczystościach wzięli udział zaproszeni goście, przedstawiciele WRŁ w Chełmie w osobach: Stanisław Sosiński prezes WRŁ i Mieczysław Łoś łowczy WRŁ. Uroczystość zaszczycił swoją obecnością Wójt  Gminy Dorohusk Zbigniew Golda i komendant Straży Granicznej  w Dorohusku, mjr Leszek Górnik. 
    Na uroczystość przybyli członkowie koła z rodzinami, sympatycy łowiectwa, budowniczowie kapliczki, pracownicy Zakładu Rolnego Husynne, oraz okoliczni mieszkańcy wsi Zanowinie, Husynne, Ladyniska  i Mościska. Uroczystości rozpoczęły się odegraniem sygnałów myśliwskich w wykonaniu prezesa koła Leszka Prusa. Ułożoną specjalnie na tą uroczystość pieśń zaśpiewał Zespół Śpiewaczy z Zanowinia „Zielony Klon”. Prezes koła otrzymał kwiaty od mieszkańców Zanowinia. Po mszy św. wszyscy uczestnicy zostali zaproszeni do wspólnego ogniska na myśliwską biesiadę.
    Informację o obchodach podał „Łowiec Polski” w Nr 9/ 98 z września 1998 r, zamieszczając opis i zdjęcie z tej uroczystości.

dyplom

 

Dyplom WRŁ dla KŁ "Dubelt"

W związku z wybudowaniem kapliczki KŁ nr 82 „Dubelt” zostało wyróżnione dyplomem WRŁ w Chełmie z dnia 15.11.1997 roku.  Kapliczka w Zanowiniu jest drugą, po kaplicy w m. Kanie na terenie działania WRŁ w Chełmie. Podobne  powstały później w Woli Uhruskiej i Stańkowie.
  Zdjęcia z tej uroczystości stały się zalążkiem do prowadzenia Kroniki koła – albumu, który rozpoczyna się od dokumentacji tego wydarzenia. Na dzień dzisiejszy kronika koła liczy trzy opasłe tomy, pełne zdjęć i opisów wydarzeń z życia koła.



Tablica i bal myśliwski

W związku z wymianą legitymacji PZŁ na nowe w 2000r. zrodziła się okazja wykonania tablicy członków koła. W związku z tym, że zdjęcia musiały się znaleźć w legitymacji wykonano tablicę, prowizorycznie, wykonano odbitki a tablicę w rozmiarach pocztówkowych rozdano wszystkim myśliwym na balu myśliwych z okazji Dnia św. Huberta w dniu 18.11.2000 roku w Klubie Garnizonowym w Chełmie organizowanym przez nasze koło.
Kol. Janusz Szaruga wykonał  zaproszenie na bal z emblematem Koła. Bal trwał do białego rana. Prezes Leszek Prus rozpoczynając bal przedstawił tradycje Koła, jego dzieje, minutą ciszy uczczono pamięć kol. myśliwych którzy odeszli do krainy wiecznych łowów.

Mistrzostwa PZŁ w strzelectwie myśliwskim.

11 czerwca 1995 roku odbyły się X Wojewódzkie Mistrzostwa PZŁ w strzelectwie myśliwskim, indywidualne oraz zespołowe - o przechodni puchar Wojewody Chełmskiego. W mistrzostwach brały udział reprezentacje wszystkich kół macierzystych w zespołach 3 - lub 4 - osobowych. Zgodnie z wcześniej opracowanym regulaminem, klasyfikowano zawodników w trzech klasach. Zespołowo  zwyciężyło po raz drugi  KŁ nr 82 „Dubelt”  Chełm z wynikiem 219 pkt. II- miejsce wywalczyła reprezentacja  KŁ nr 22 „ChTPM” z Chełma wynik 204 pkt.  na III –miejscu uplasowało się ekipa z KŁ nr 23 „Szarak” w Chełmie z   wynikiem 197 pkt.
Indywidualnie w poszczególnych klasach zwyciężyli:
- KL Mistrzowska Wójtowicz Ryszard        82 pkt.
                           Tomza Andrzej            74 pkt.
                            Drygasiewicz Tomasz    72 pkt.
- KL Powszechna   Kabała Adam             80 pkt.
                           Kozłowski Jerzy          76 pkt.
                           Polak Krzystof                73 pkt.
- KL Wstępna              Dziedzic Tadeusz             72 pkt.
                                     Kuszneruk Marek        61 pkt.
                                     Kędzierawski Piotr     52 pkt.
    Zwycięzcy otrzymali nagrody, a wszyscy startujący dyplomy. Zawody zakończono tradycyjnym ogniskiem. Kol. Adam Kabała  z rąk  posła Zbigniewa Janowskiego otrzymał główną nagrodę – sztucer.

bez nazwy


 „Rexpudlarum”

„Niecodzienny dyplom za swoje wybitne zdolności i walory otrzymał od kolegów nemrodów kol. Zdzisław Malinowski Znany ze swojego specyficznego podejścia do polowania, spokoju ducha, poczucia humoru, tudzież innych znanych tylko dla zainteresowanych, wartości i walorów osobistych otrzymał jedyny w swoim rodzaju dyplom i wyróżnienie  (pierwsze tego rodzaju w historii naszego koła) Dyplom Króla Pudlarzy – REXPUDLARUM. Koledze Zdzichowi życzymy samych dobrych dni i aby Św. Hubert i inni święci mu darzyli. Darz Bór.”

 Złoty Medal Zasługi Łowieckiej dla Naszego Koła.

„W dniu 10 maja 2006 r. na swoim kolejnym posiedzeniu Kapituła Odznaczeń Łowieckich przyznała dla Naszego Koła Złoty Medal Zasługi  Łowieckiej.
 Z inicjatywą o nadanie odznaczenia wystąpił Zarząd Okręgowy PZŁ w Chełmie po pozytywnym zaopiniowaniu go przez ORŁ w Chełmie.
    Najwyższy już czas by rozpocząć przygotowania do uroczystości 50 - lecia Naszego Koła. Czasu mamy już niewiele, a pracy ogrom.  Tak, aby tą wyjątkową rocznicę, jedyną i niepowtarzalną godnie upamiętnić, w szczególny sposób. Na pewno trzeba ufundować sztandar, trzeba zorganizować spotkanie, biesiadę, może bal myśliwski.  Może wydać monografię koła, a może wybić znaczek lub medal okolicznościowy. Pomysłów jest wiele, możliwe, że niektóre uda się zrealizować.

medal

Godnym uwagi jest pomysł upamiętnienia wszystkich byłych i obecnych członków koła obeliskiem z pamiątkowa tablicą. Ciekawym pomysłem jest zakup lub wybudowanie stanicy, domku myśliwskiego - jako siedziby koła. Bo nic tak nie integruje społeczność koła jak wspólna praca, wspólny cel. Wyzwań przed nami i naszym kołem moc. „Połamania więc” i niezapomnianych wrażeń z obchodów 50 - lecia koła.


na zdjeciu

Na zdjęciu: z lewej strony kol. Waldek Płodzień ze swoim pupilem, obok pozyskany przez kol. Zygmunta Pytlakowskiego- dziczek.

Biuletyn informacyjny członków KŁ nr 82 „DUBELT” w Chełmie.

Nasze koło mogło  poszczycić się, że od kilku już lat ( od 2004 r.) posiada własny biuletyn informacyjny. Do chwili obecnej ukazało się osiemnaście numerów. Biuletyn zawiera wiadomości z życia koła, opisy polowań i wydarzenia związane z łowiectwem i naszym herbowym dubelcie.